Dotychczasowa jesień na zbiorniku Sulejowskim nie obfitowała w stwierdzenia rzadkich gatunków ptaków. Nie powtórzyły się wyjątkowo dobre warunki żerowiskowe jakie mieliśmy w zeszłym roku. W tym roku poziom wody w zbiorniku utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie co negatywnie wpływa na możliwość żerowania dla licznych gatunków ptaków wodno-błotnych. Jednak podczas ostatniej kontroli zbiornika udało się wypatrzeć kilka rzadkich gatunków ptaków, z których m.in. słynie ten zbiornik. Pogoda jaka była tego dnia z pewnością nie należała do najlepszych bo właściwie cały dzień padało, ale to akurat często sprzyja ptakom bo mają dużo większy spokój. Dodatkowo poranki w tym okresie sprawiają, że ptaki lecą nisko i częściej się zatrzymują na napotkanych akwenach.
Zwłaszcza nury przy takiej pogodzie można częściej spotkać. I tak w czasie ostatniej kontroli udało się wypatrzeć aż 7 nurów czarnoszyich i 3 nury rdzawoszyje. Ptaki niezwykle ciekawe, ale ciężkie w obserwacji ze względu na to, że doskonale nurkują, często też bardzo daleko od brzegu. Dzień się zaczął jednak od licznych głosów wąsatek w okolicy Murowanica, ptaki jednak jak to mają w swoim zwyczaju bardzo dobrze kryły się w trzcinowiskach. Następnie udało się ponownie wypatrzeć dwa perkozy rogate, być może siedzą tu już od miesiąca bo w tym samym miejscu były na początku października. Kolejną ciekawostką, a właściwie dwoma było stadko 5 uhli i 4 szlacharów, które przez moment wspólnie pływały. Te akurat pierwszy raz tej jesieni udało się zaobserwować. Szlachary zaś stanowiły największe stadko jakie tu widziałem, dodatkowo jeszcze jeden osobnik pływał nieco dalej. Na zakończenie trafiło się jeszcze stadko ogorzałek. Wszystkie wymienione wyżej gatunki są umieszczone w książce Rzadkie ptaki Ziemi Łódzkie co dobitnie świadczy, że był to dobry dzień na obserwacje ptaków na zbiorniku Sulejowskim. Oczywiście z racji pogody, ale i odległości szans na zrobienie lepszych zdjęć nie było, ale nie zawsze o to chodzi. Sezon na ciekawe obserwacje na zbiorniku Sulejowskim właściwie dopiero się otwiera bo listopad i grudzień to najlepszy czas, aby zaobserwować tutaj rzadkich tzw. „morskich” gości, gdyż większość z wymienionych ptaków u nas zdecydowanie łatwiej wypatrzeć nad morzem niż w głębi kraju. Być może jeszcze coś tej jesieni uda się ciekawego zobaczyć.